czwartek, 6 listopada 2014

Ekochemicy są już w sieci!

Dzisiejszy wpis rozpoczyna funkcjonowanie naszego szkolnego bloga Ekochemicy. Na wystartowanie czekaliśmy kilka miesięcy, choć pomysł pojawił się jeszcze w ubiegłym roku szkolnym. Największym problemem okazała się nazwa bloga, a raczej jej brak. Spośród kilkunastu zgłoszonych propozycji wybór padł na Ekochemików. Dziękuję wszystkim, którzy zaangażowali się w ten proces; dziękuję także za pomoc w podjęciu decyzji.

(fot. plfreepik.com)
 
A skąd pomysł, by prowadzić blog o takiej tematyce? Czynników jest kilka. Jednym z nich jest moje osobiste zainteresowanie tematem zdrowego stylu życia i zdrowego odżywiania oraz związane z tym poszukiwanie naturalnych produktów codziennego użytku, które byłyby wolne od zbędnych syntetycznych dodatków chemicznych. Od lat ze smutkiem i niepokojem przyglądam się jak przemysł spożywczy, kosmetyczny, farmaceutyczny, odzieżowy, etc, oddala się od tego, co naturalne i zdrowe, a przekształca się w wielkie laboratoria i koncerny chemiczne. Długie listy składników na etykietach produktów spożywczych i kosmetycznych są tego jaskrawym przykładem. Nierzadko są to substancje, które nie są obojętne dla naszego organizmu. Przykłady? Barwnik o nazwie żółcień chinolinowa - popularnie stosowany w napojach gazowanych, cukierkach, galaretkach - powoduje nadpobudliwość i podejrzewany jest o wywoływanie nowotworu wątroby. Inny przykład: konserwant benzoesan sodu - szeroko stosowany w napojach gazowanych, sokach owocowych, przecierach - powoduje reakcje alergiczne, drażni śluzówkę przewodu pokarmowego, podejrzewany jest o działanie rakotwórcze. Znowuż substancja słodząca aspartam, zwana słodką trucizną, dodawana jest do soków, syropów, słodyczy dla dzieci, gum do żucia. A to dopiero początek góry lodowej.


Nie chodzi oczywiście o to, by od dziś wszystko odrzucić i przejść na dietę o chlebie i wodzie, ale raczej o to, by mądrze i świadomie wybierać. Jest wiele dobrych firm na rynku, które odrzucają syntetyczne dodatki, a bazują na składnikach naturalnych. Jest wiele słodyczy dla dzieci, które zamiast sztucznych, szkodliwych syntetyków barwiących czy słodzących zawierają naturalne wyciągi roślinne (np. barwnik z buraka czerwonego, chlorofil z zielonych części roślin, miód jako słodzik). I o tym m.in. będziemy tu pisać.

Drugim z powodów, dla którego powstaje ten blog to ciekawość poznawcza i ogromny potencjał twórczy młodzieży Szkoły Szczepanika. Zdarza się, że pytają co mają jeść, by mieć siłę i witalność; czego używać, by mieć mocne paznokcie i lśniące włosy; dlaczego dla młodego człowieka najlepszym śniadaniem jest owsianka. Czasem otrzymują gotowe odpowiedzi, innym razem wspólnie wybieramy się na intelektualną wyprawę w poszukiwaniu złotego środka. Wielokrotnie jestem pod ogromnym wrażeniem ich rozwiązań i propozycji.

Dlatego ten blog to przestrzeń przede wszystkim dla nich. Tu będą mogli zamieszczać sprawozdania ze swoich wypraw, wnioski z osobistych odkryć, własne refleksje. Zamiast mówić im np. dlaczego energy drinki są dla nich szkodliwe, chętnie przeczytam, co sami mają do powiedzenia na ten temat.

Na razie to tyle tytułem wstępu. Wstęga została przeciętna, teraz czas zabrać się do pracy przy prowadzeniu bloga.

Zapraszam do współpracy!



8 komentarzy:

  1. Gratuluję pomysłu na taki blog. Bardzo cenna inicjatywa.

    OdpowiedzUsuń
  2. super pomysł

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Szkoda, ze nie wiem komu;) Zachęcam, by zostawiać w komentarzach chociaż swoje imię.

      Usuń
  3. Najlepszy eko-blog jaki do tej pory czytałam ! Z niecierpliwością czekam na kolejne posty ! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło, choć zdaje sobie sprawę z tego, że póki co jest on jeszcze w wersji bardzo ubogiej. Ale wierzę, ze przy zaangażowaniu wielu wypłyniemy na szerokie eko-wody;)

      Usuń
  4. Tematyka bloga, jak i jego nazwa, jest przysłowiowym strzałem w dziesiątkę! Blog ekochemicy, to świeży powiew w blogosferze. Przeczytałem już wszystkie wpisy na blogu, i z niecierpliwością czekam na kolejne! Życzenia owocnej pracy! : ) p.

    OdpowiedzUsuń
  5. Każdy blog mający na celu wspieranie człowieka zarówno w sferze fizycznej jak i duchowej jest nieocenionym środkiem pomocy. Cieszę się, że znalazłem się i tutaj. Pozdrawiam. T.

    OdpowiedzUsuń