Po serii blogowych wpisów dotyczących zdrowego odżywiania, chciałbym przełamać tę konwencję i zaproponować coś odmiennego. Przy obecnie panujących upałach trzeba pamiętać o odpowiednim nawodnienieniu organizmu (1,5 l wody to absolutne minimum), ale warto też pomyśleć o dobrym nawilżeniu i regeneracji skóry twarzy, by zachowała świeżość i blask. Sprawdzonym sposobem jest maseczka z alg morskich.
(fot.miastourody.com.pl)
Algi morskie to mikroorganizmy, które pełnią ważną rolę w kosmetologii. Maseczki z ich wykorzystaniem głęboko nawilżają skórę, regenerują naskórek, opóźniają procesy
starzenia, regulują pracę gruczołów łojowych. Świetnie poprawiają wygląd skóry
- cera staje się bardziej wygładzona, odświeżona i nabiera blasku. Algi występują w dwóch postaciach: zielonego proszku (który można kupić w sklepach zielarskich i ze zdrową żywnością) oraz w postaci kryształów (można wyhodować samemu w domu, przepis poniżej).
Jak zrobić maseczkę? Z zielonego proszku: wymieszać dokładnie dwie łyżki sproszkowanych alg, łyżkę oliwy, kilka kropli soku z cytryny, nałożyć na twarz i pozostawić na kilkanaście minut. Maseczka ma specyficzny zapach oliwy, który może przeszkadzać, wówczas można zamiast oliwy zastosować jogurt naturalny. Po kilkunastu minutach zmyć.
Przykładowa maseczka z alg hodowlanych: dokładnie wymieszać łyżkę mąki pszennej, łyżkę jogurtu, kilka kryształów alg. Nałożyć na skórę i trzymać do momentu, dopóki nie wyschnie. Zmywać zimną wodą.
Algi morskie (spirulina, chlorella) nadają się także do
bezpośredniego spożycia - zawierają ogromną ilość niezbędnych dla naszego
organizmu składników. Są bogate w beta-karoten (prowitaminę A), witaminy C, E,
K, PP, witaminy z grupy B, liczne minerały (cynk, fosfor, jod, magnez, miedź,
mangan, wapń i żelazo). Są również bogate w aminokwasy egzogenne. Zaleca się
wprowadzenie ich do dziennej diety. Witamina C i E oraz beta-karoten działają przeciwutleniająco, uszczelniają ściany naczyń krwionośnych. Kolagen ma działanie nawilżające na skórę. Witaminy B (B1, B2, B5, B6, B12) wpływają na pobudzenie odnowy naskórka. Minerały zawarte w algach wpływają regulująco na skórę. Białko zawarte w algach wpływa na znaczne opóźnienie starzenia się skóry. Także kwas hialuronowy i aminokwasy egzogenne wpływają na nawilżenie skóry.
(fot.wieczniemloda.pl)
Wszystko, czego potrzebujemy, by wyhodować w domu algi to:
szklane naczynie (np. 1-2 litrowe), 3 łyżeczki kryształków alg, 4-5 łyżeczek
cukru, 6-8 sztuki rodzynek (ogólnie będzie potrzebna ich większa ilość). Wszystkie
wymienione produkty należy włożyć do naczynia, zalać 1 litrem zimnej wody (musi
być przegotowana albo mineralna), po czym zamknąć naczynie. Ważne jest żeby
przygotowany płyn nie miał styczności z metalem dlatego jeżeli mamy metalowe
wieczko podkładamy pod nie folię. Odstawiamy na 24 godziny w jasne i ciepłe
miejsce. Co dzień należy zlewać wodę przez plastikowe sito, następnie algi pod
bieżącą wodą przepłukać i znowu zalać 1 litrem przegotowanej wody dosypując 2-3 bądź
4-5 łyżeczek cukru. Raz w tygodniu trzeba wymienić rodzynki, wsypując taką samą
ilość jak na początku. Tak otrzymaną wodę pijemy, używamy do mycia rąk,
przemywania twarzy bądź moczenia nóg. Ważne jest aby regularnie wymieniać
rodzynki i dosypywać cukier oraz nie używać metalowych przedmiotów w styczności
a algami, może to spowodować zniszczenie alg. Do przecedzania używamy tylko
plastikowego sitka, natomiast do mieszania plastikowej algo drewnianej łyżki.
Algi stosowana mogą być także jako odżywka dla włosów. Bardzo dobre efekty przynosi nacieranie głowy algami przy łupieżu i łuszczycy (kuracja powinna trwać około pół roku).
Algi stosowana mogą być także jako odżywka dla włosów. Bardzo dobre efekty przynosi nacieranie głowy algami przy łupieżu i łuszczycy (kuracja powinna trwać około pół roku).
Super ta maseczka;) Na pewno zrobię:)
OdpowiedzUsuńMoja mama hoduje algi i pijemy z nich wodę. Nie wiedziałam, że można ją także stosować w celach kosmetycznych. Super
OdpowiedzUsuńA mam problemy z cerą więc może mi to pomoże
OdpowiedzUsuń